Olbrzymy rasa bardzo podobna do ludzi. Przewijają się przez wiele baśni, filmów i książek. Prawie wszędzie występują w zupełnie różnych miejscach i inaczej wyglądają. Olbrzymy są idealnym zjawiskiem do objaśnienia. Jak powinny wyglądać? Gdzie powinny mieszkać? Jak dostać się do ich świata. Na tym blogu miały być tylko opowiadania lecz wkradnie się zakładka postacie. Będę tu przedstawiać to jak ja widzę różne fikcyjne postacie bardzo często się pojawiające.
W najsłynniejszej odsłonie olbrzymy mieszkają na nieznanym lądzie gdzieś w chmurach i można się tam dostać tylko dzięki magicznej fasoli. Same olbrzymy wyglądają jak ludzie lecz są wysokie i brzydkie. Moje wyobrażenia są silnie związane z tą właśnie baśnią lecz w bardziej pasujący do realnego świata sposób.
Stwory te mieszkają na ogromnym statku powietrznym. Ukrywa się on wśród chmur. Statek jest na tyle wielki by mógł pomieścić wiele miast odpowiadających Warszawie. Klimat jest na nim jak na ziemi. Nie ma tam stert kabli ani kabin jak z różnych wizji przyszłości. Na statku odtworzone są ziemskie warunki życia. Te same drzewa, te same zwierzęta. Dostać się tam można... oczywiście tylko samolotami. Jednym głupim ziarnem fasoli nie dostaniesz się na statek poruszający się wraz z chmurami. Same znalezienie go dla zwykłego obserwatora jest niemożliwe.
Same olbrzymy nie są koniecznie takie ogromne, brzydkie i brutalne. Są to zwykli ludzie lecz obdarzeni bardzo wysokim wzrostem. Ludzie z tak zwanym gigantyzmem. Żyją sobie spokojnie wśród niebios i swojej sztucznie stworzonej cywilizacji. Być może znają lekarstwa, które pomagają dożyć im starszych lat i ciągnąć żywot ich świata.
Taki sam krajobraz, wzrost ponad dwa metry i utrudniony dostęp czynników zewnętrznych. Choroby znane nam mogą być wykluczone w tamtym miejscu. Jeśli jest możliwe by od tylu wieków ci ludzie utrzymywali się w jakimś takim miejscu to się o tym nie dowiemy bo nam po prostu nie pozwolą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz